Przepisy prawa bankowego, szczegółowe regulaminy wewnętrzne banków oraz ogólne praktyki w branży finansowej sprawiają, że uzyskanie kredytu jest trudne, czasochłonne i często kończy się odmową. Duża biurokracja i szczegółowe sprawdzanie klienta z marszu odrzucają prawie co czwarty wniosek. Nie dziwi więc, że klienci potraktowani przez banki w ten sposób szukają innych rozwiązań, np. zaciągając pożyczki bez zdolności kredytowej. Przy bez zdolności często jest brane w wymowny cudzysłów.
Absurdy wytycznych banku
W bankach wytyczne dotyczące zdolności kredytowej są często oderwane od rzeczywistości i opierają się na dawno nieaktualnych założeniach dotyczących umów o pracę. Dla banku klient wiarygodny to taki, który jest zatrudniony właśnie w oparciu o taką umowę i to na czas nieokreślony, najlepiej z wynagrodzeniem powyżej średniej krajowej. Odrzucane są więc w wielu przypadkach wnioski klientów zarabiających nawet kilkukrotność tej średniej, ale w oparciu o inne źródła dochodów – kontrakty, umowy zlecenia czy nawet prowadzenie własnej działalności i czerpanie z niej zysków. Takie staromodne spojrzenie na kwestie zatrudnienia sprawia, że droga do kredytów bankowych zamknięta jest nawet dla osób, które bez problemu mogłyby je spłacić w kilka tygodni.
Pożyczkodawcy nie wydziwiają
Zupełnie inne podejście do sprawy mają firmy specjalizujące się w pożyczkach gotówkowych. Dla takich instytucji zdolność kredytowa nie opiera się na konkretnej formie zatrudnienia, ale na jego stałości i regularnych dochodach bez znaczenia, z jakiego (legalnego) źródła pochodzą. Uzyskanie w nich pożyczki bez zdolności kredytowej jest więc banalnie proste i wiąże się po prostu z wypełnieniem wniosku i przesłaniu odpowiedniej dokumentacji. Wnioskodawca powinien być pełnoletni, chociaż coraz więcej pożyczkodawców wymaga jednak, aby posiadał co najmniej 21 lat. Górna granica nie jest oficjalnie ustalona, ale firmy raczej unikają udzielania pożyczek osobom po 75 roku życia, zwłaszcza na większe, wielotysięczne kwoty.
Pożyczki bez zdolności kredytowej – haczyki w umowie
Kolorowa wizja pożyczki udzielanej osobom bez zdolności kredytowej, odrzuconych przez bank jako niewypłacalne, bo nieposiadające stałej umowy, niestety ma pewne haczyki. Największym i najbardziej odczuwalnym finansowo jest większe oprocentowanie, jakim są obarczone takie zobowiązania. Może być nawet o kilkanaście punktów procentowych wyższe od klasycznej pożyczki, co oznacza wzrost kosztów do kilkuset złotych. Inny haczyk związany jest często z brakiem bonifikat za regularne spłacanie zobowiązania. W większości tradycyjnych pożyczek wcześniejsze zwrócenie długów może skutkować na przykład zwrotem kosztów prowizji. W tym przypadku nawet spłacenie pożyczki przed terminem nie przewiduje żadnych dodatkowych bonusów. Nie należy za to martwić się o wysokość rat czy samego zobowiązania. Oferty dostępne na rynku są pod tym względem bardzo elastyczne, oferując pieniądze w kwocie od 100 do nawet 25 tysięcy złotych i czas spłaty od 1 do nawet 60 miesięcy w zależności od konkretnej propozycji.