Z raportu na temat zadłużenia Polaków, który Krajowy Rejestr Długów BIG przygotował w listopadzie ubiegłego roku, wynika że ponad 2,5 mln osób ma długi w łącznej wysokości 45,7 mld złotych. Eksperci podają, że najwięcej dłużników, którzy są bankrutami mieszka w województwach mazowieckim, małopolskim i śląskim. Najmniej dłużników jest na Opolszczyźnie, Podlasku, Lubelszczyźnie i w województwie lubuskim.
Okazuje się, że od połowy 2017 roku do połowy roku 2018 upadłość konsumencką w Polsce ogłosiło niemal sześć tysięcy osób. Dodatkowo ponad 40% wszystkich dłużników było notowanych w Krajowym Rejestrze Długów na rok, a ponad połowa z nich na 3 miesiące przed ogłoszonym bankructwem.
Kto może trafić na listę dłużników?
Trzeba przy tym pamiętać, ze na listę dłużników Krajowego Rejestru Długów BIG nie trafiają osoby, które mają zadłużenie od dwóch czy trzech tygodni. Nikt też nie składa wniosku o upadłość na skutek tylko jednej niezapłaconej raty. Okazuje się, że osoby notowane w KRD mają najczęściej na swoi koncie przynajmniej 2-3 zaległe zobowiązania finansowe. Ich łączne zadłużenie to ponad 100 milionów złotych. Średni dług, który przypada na jedną osobę to aż 34 tysiące złotych.
Co ciekawe, więcej niż 50% tych zobowiązań do KRD BIG zgłosili tzw. wierzyciele wtórni, a więc firmy windykacyjne czy fundusze sekurytyzacyjne. To one odkupują często długi od banków, a niekiedy i od towarzystw ubezpieczeniowych czy dużych firm telekomunikacyjnych. Kolejne 22% wszystkich zobowiązań pochodzi już bezpośrednio od instytucji finansowych. Tym samym okazuje się, że Polacy mają kłopoty finansowe, które prowadzą do bankructwa wynikające ze zbyt dużej liczby pożyczek i kredytów. Często decyzja o wzięciu kredytu jest nie do końca przemyślana.
Eksperci zauważają, że wielu multidłużników chce ratować się. W tym celu zaciągane są kolejne kredyty i pożyczki, na spłatę wcześniejszych zobowiązań finansowych. Banki i firmy pozabankowe obserwują oczywiście takich dłużników w KRD BIG. Kiedy decydują się na udzielenie takiej osoby kolejnego kredytu bądź pożyczki, oferują odpowiednio wyższe oprocentowanie. W ten sposób rekompensują sobie duże ryzyko. Czasem też po prostu rezygnują z kredytowania takiej osoby. Jesteś zadłużony i szukasz gotówki? Sprawdź ofertę pożyczek bez BIK.
Ogłoszenie bankructwa – czasem najlepsze rozwiązanie
Niekiedy bankructwo jest dla dłużników jedyną i najlepszą szansą na stanięcie na nogi. Dla wierzycieli to jedyny sposób na sprawne odzyskanie przysługujących im pieniędzy. Jednak nie wszyscy mogą na takie oddłużenie liczyć. To propozycja skierowana do tych osób, które brał pożyczki i kredyty, wiedząc, że mogą je spłacić. Być może wkrótce się to zmieni. Eksperci są zdania, że niedługo w życie wejść mogą bardziej liberalne przepisy, które umożliwią restrukturyzację długu również tym osobom, które stały się niewypłacane w wyniku umyślnego działania czy dużego niedbalstwa. Na takie rozwiązanie trzeba jeszcze trochę poczekać. W tym przypadku będzie prawdopodobnie stosowany wydłużony okres spłaty, co jest dobrą informacją także dla wierzycieli.